piątek, 22 września 2017

Jak kupiłam żywiczne zło wcielone.

Ostatnio nie mogę się dogadać z dużymi bjd. Są toporne, średnio u nich z pozowaniem i nie mieszczą mi się do plecaka. Wyprawa na zdjęcia w plener wygląda jakbym szła z tobołami na camping. xD I tak w mojej głowie zrodził się pomysł kupienia yosd/bjd w skali 1/6. Przejrzałam wszystkie znane mi firmy, szukałam różnych opinii na temat tego jak poszczególne lalki pozują itp.  W grę ostatecznie wchodziły lalki z DollZone, Souldoll, SQLab, MYOU doll i Fairyland.
Przypadek sprawił, że trafiła do mnie klucha z FL.


W sumie, to przypadek dotyczył tylko tego konkretnego modelu, bo nigdy bym nie przypuszczała, że kupię akurat znienawidzoną przeze mnie Ante. 
Tak.
Tę Ante na której nie zostawiałam suchej nitki. 
Ante, która wygląda jak dziecko po botoksie. 
Ante, której jest wszędzie pełno jak mrówek.
Ale, to wersja z elfimi uszkami! Więc jest jakiś plusik. 


Trochę jestem zaskoczona swoja reakcją na widok tej lalki, bo w rzeczywistości podoba mi się bardziej niż na zdjęciach, no i niewątpliwie uszka dodają jej trochę do prezencji. :> 
Nie zmienia to faktu, że jeśli dobrze pójdzie, to pyszczek Ante trafi do innego kolekcjonera/ki. Jestem w trakcie dogadywania ceny za jeden eventowy faceplate z jeszcze fajniejszymi uszyskami!
Mam tylko nadzieję, że ten plan wypali, bo ostatnio kobitka przestała się odzywać i ciągle się boję, że zaraz wyskoczy do mnie z wiadomością, że go sprzedała innej zainteresowanej z grupy. 
Ale, teraz mam pewność, że warto jest się przyczaić co jakiś czas na ebayu. Dzięki temu mam śliczne, oryginalne ciałko, które zawsze może trochę poczekać.






4 komentarze:

  1. Piękny WIG *-*
    Daj Ante szansę, sama ją mam w wersji minifee i dobra stylizacja może ją pozbawić tej cukierkowosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam cukierkowe lalki lubię, ale w głowie siedzi mi konkretny model ltf i mam nadzieję, że zdobędę go kosztem Ante. :D

      Usuń
  2. Oj słodka jest w takim wydaniu. Ja Antosie kocham platonicznie miłością olbrzymią więc z wielką chęcią pannę będę u Ciebie podziwiać jeśli nie uda Ci się jej wymienić. Co prawda, życzę szczerze, żeby wymarzony pyszczek jednak trafił w Twoje ręce :D

    OdpowiedzUsuń